Składniki: mięso sarny (około półtora kilograma), średni słoik suszonych prawdziwków, 2-3 cebule, 2-3 ząbki czosnku, 2-3 łyżki octu do namoczenia mięsa (używam winnego lub orkiszowego), 2-3 listki laurowe, 2-3 ziarenka ziela angielskiego, sól i pieprz do smaku, zioła i inne przyprawy wedle uznania (u mnie hyzop, bertram, macierzanka podczas gotowania i potem papryka słodka, ostra i trochę wędzonej), pół szklanki ziaren bezłuskowych (orkisz, owies).
Opłukane mięso moczę w zimnej wodzie z dodatkiem octu. Rano odcedzam i kroję na kawałki. Wrzucam do żeliwnego gara z przykrywką, zalewam świeżą wodą i zagotowuję. Zapach w domu nieciekawy, ale proszę wytrzymać, potem będzie lepszy. Suszone grzyby zalewam wrzątkiem i odstawiam na pół godziny, ziarna przepłukuję.
Z zagotowanego mięsa zbieram szumy, dodaję cebulę, odsączone grzyby, ziarna, zioła i przyprawy (listki laurowe i ziele angielskie obowiązkowo, inne w zależności od upodobań). Gotuję do miękkości, w razie potrzeby dolewam wrzątku.
Teraz doprawiam do smaku solą, pieprzem i papryką (różne rodzaje), obkładam krążkami cebuli i masłem. Wstawiam do piekarnika na 200 stopni. Piekę aż masło się dobrze rozpuści i połączy.
Następnie dodaję pokrojony w cienkie plasterki czosnek i śmietanę, mieszam. W razie potrzeby doprawiam do smaku, można dorzucić trochę posiekanego koperku. Zamykam przykrywką i znowu wstawiam do piekarnika. Wyjmuję gęsty, kremowy, aromatyczny sos-gulasz. Klasycznie można podać z kluskami śląskimi (made by Zapracowany), posypane natką pietruszki.
Zamienię mięso na królicze i zobaczę co z tego będzie :)
OdpowiedzUsuńDaj znać. Myślę że palce lizać 😀
Usuń