"Happy food" N. Ekstedt i H. Ennart. Bo pokazuje związek żywienia i zdrowia psychicznego. Promuje prostą, świeżą i lokalną a przy tym różnorodną kuchnię, dietom redukcyjnym i detoksom mówiąc nie. Stare gatunki zbóż, owoców i warzyw gwarantują gęstość składników odżywczych i dobrą florę jelitową. Jemy ze skórką, pełne ziarna i surowy nabiał, czas nakarmić swoich współbiesiadników. Dzielmy się a będziemy obdarowani. Szykujcie się, będą przepisy przez żołądek do szczęścia.
"Bóg nie jest automatem do kawy" to rozmowa z Czendlikiem - najbardziej znanym księdzem w bezbożnych Czechach. Bez nadęcia i frazesów. Też mam dość "mało ludzkich" ludzi, którzy zawsze mają "świętą rację". Wiecie dlaczego Bóg kocha ateistów? Bo Mu dupy nie zawracają! Prawda to poszukiwanie, z Czendlikiem całkiem fajne. Druga połowa książki zdecydowanie lepsza.
:) miło
OdpowiedzUsuńJa do książek o gotowaniu/jedzeniu nie mam już serca, chyba za stara jestem.
OdpowiedzUsuń