O tej porze roku dobrze jest przebrać w piwnicy cebule: zgniłe wyrzucić, kiełkujące posadzić, łupiny zanurzyć w wodzie, by ugotować w nich pisanki.
Lubię naturalne kolory i nieoczywiste połączenia. Słoneczny żółty i brązy? - natura zna takie przypadki 😆
Ożywajcie i odżywiajcie się na Święta 💛
W mojej rodzinie barwiło się jajka łupinami cebuli :-))
OdpowiedzUsuńSpokojnych, zdrowych i pełnych wytchnienia Wesołych Świąt dla Ciebie i Twojej Rodziny, Moniko.
Dziękuję i z dużą wzajemnością. Jak się ma worek cebul w piwnicy to nie ma dylematu czym malować 😊 zwłaszcza gdy zero waste powszechnieje 😊
UsuńŁupiny cebuli, to klasyk. Świetne zdjęcia :) Miej piękne Święta i smacznego.
OdpowiedzUsuńOj klasyk! Dobrego czadu i dla Ciebie 😆😉😂
Usuń:) dajmy czadu, o tak :P zgadzam się na taki sens czasu :)
UsuńNajlepsze życzenia!
OdpowiedzUsuńSmacznych i spokojnych Świąt!
😚
UsuńPiękny ten cebulowy kolor. Ja tylko tak barwię jajka. Mówimy na nie byczki :)
OdpowiedzUsuńSłonecznych Świąt Ci życzę.
Dziękuję, wzajemnie.
OdpowiedzUsuńA skąd taka nazwa - byczki?☺
Pewnie przez kolor ❤️🦏
Usuń