(wygląda jak deser, ale to nasze babskie śniadanie do kawy)
(na naszej wierzbie samosiejce pojawiły się już bazie)
Gruszkę i banana obieram i kroję, migdały siekam. Wykładam do miseczki kaszę, dekoruję owocami, orzechami, kruszonym ziarnem kakao. Sobie polewam olejem konopnym. Wygląda i smakuje jak deser, ale to nasze babskie śniadanie do kawy.* lubię kaszki czeskiego Nominalu, ale można też użyć zmielonych na grubo płatków z gryki.
Brzmi apetycznie :) mnóstwo piękna na Twoich zdjęciach :)
OdpowiedzUsuńJa jak ta trawa też robię, co mogę, by doczekać wiosny. Łatwo nie jest, od wczorajszego wieczoru znowu bez przerwy pada śnieg.
OdpowiedzUsuń