To smaczny i lekkostrawny posiłek dla chorych, polecam zwłaszcza dzieciom po grupie jelitowej. "Mleko" makowe robię mieląc w młynku "do kawy" mak, zalewając go na noc podwójną ilością wrzątku i rano odciskając przez ściereczkę.
Składniki: 4
jabłka (najlepiej stare słodkie odmiany, u mnie kosztele), 1 szklanka "mleka" makowego (może być woda, mleko lub inny roślinny zamiennik), pół szklanki orkiszowego grysiku razowego (kasza manna), 1 łyżeczka masła (może być kokosowe), po szczypcie soli kamiennej bez
antyzbrylaczy, kilka laseczek cynamonu cejlońskiego.
Jabłka myjemy, odkrawamy wieczka i
łyżeczką wykrawamy gniazda nasienne. Układamy w żaroodpornym szklanym naczyniu
z przykrywką i wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 200 stopni na 20 minut.
Mleko/wodę podgrzewamy z laskami cynamonu i i masłem. Gdy zaczyna wrzeć cienkim strumieniem wsypujemy grysik, cały czas mieszając, żeby nie powstały grudki. Przykrywamy i gotujemy jeszcze 1 minutę na małym ogniu, żeby zgęstniał.
Wyjmujemy podpieczone jabłka, nakładamy
krem orkiszowy, przykrywamy wieczkiem i dla dekoracji możemy powkładać opłukane, cynamonowe „ogonki”. Wkładamy do piekarnika jeszcze na 5 minut. Zjadamy lekko
przestudzone.
Ten przepis znajdziecie w styczniowym numerze "Tak Rodzinie" obok innych propozycji na trawienie i dobrą pracę jelit.
Ten przepis znajdziecie w styczniowym numerze "Tak Rodzinie" obok innych propozycji na trawienie i dobrą pracę jelit.
Tylko kto takie pyszności zrobi choremu?:)
OdpowiedzUsuńJak chory to ten robiący takie pyszności innym...
UsuńMnie ratuje rosół z zamrażarki 😉
Ja najczęściej wtedy ograniczam jedzenie do minimum. Niech organizm nie traci sił na trawienie :)
UsuńI słusznie, na początku lepiej się przegłodzić 🙂
UsuńTakie pieczone jabłka na pewno postawią wszystkich chorych na nogi :-)
OdpowiedzUsuń