Przez żołądek do szczęścia
Na śniadania jem teraz to, z dodatkiem namoczonych wcześniej płatków. Naturalne jogurty czy kefiry (te bez dodatku mleka w proszku i innych udziwnień) przyjemnie chłodzą, sprowadzając mnie na ziemię. Nie znoszę upałów.
W ten sposób karmię również bakterie, których potrzebuję w jelitach. Płatki mieszam, jako że odkryłam również z komosy i żytnie (orkisz i owies znacie?).
Na listę zakupową wciągnęłam prócz łuskanego jęczmienia i ciecierzycy, brązową fasolę, choć aktualnie szaleję na puncie świeżej. Gotuję a potem przesmażam ją z szałwią i podaję z dressingiem z tahini (przepis pod koniec sierpnia na blogu zawodowym). Kto nie przepada za fasolą niech ją zmiksuje na ostro (z papryką) i smaruje ulubione kanapki. Codziennie.
Najnowsze doniesienia z zakresu nutrigenomiki (tak, poszczególne pokarmy wpływają na nasz genom!), zalecają witaminy z grupy B (ale te przyswajalne). Dzięki nim można wspomóc metylację DNA i poprawić swoją odporność na stres. Ciecierzyca i wątróbka mile widziane, szukajcie też serów niepasteryzowanych i jedzcie kiszonki. Docelowo - zdrowa flora jelitowa samodzielnie wytwarza witaminy z grupy B i... dobre samopoczucie.
Łaknę spokoju i szczęścia. Strasznie jestem tego głodna. Suplementuję vit z grupy B w tabletkach i piję kefiry. Może wyhoduję sobie w brzuchu gram szczęścia?
OdpowiedzUsuńFoliany i metylokobalamina, chellaty, cytryniany.. u nas trochę pomaga zamienić algorytm węglowy na lepszy.
UsuńŻyczę na kilogramy 😚
Polecisz coś przystępnego na papierze w temacie karmienia genomu?
OdpowiedzUsuńOstatnio artykuł w dziale nauka Tygodnika Powszechnego (z minionego tygodnia). Wszystko to świeżynki, sama poszukuję.
UsuńZ kulinarnych doniesień Happy Food do mnie przemawia, ale tam jest bardziej o florze jelitowej niż o metylacji, oksydacji i genomie.
UsuńDziękuję. Na początek TP będzie w porządku, bo oni generalnie są w porządku. ;)
UsuńWłaśnie dzisiaj z dokładnie taką świeżą fasolą gotuję zupę :)
OdpowiedzUsuńFasoli/grochu mam pod dostatkiem więc na taki przesmażony też się pokuszę:)
Ja lubię 🙂
UsuńApetycznie, wczoraj miksowałam fasolę... Świetne zdjęcia.
OdpowiedzUsuń