To od nich mamy surowe mleko, biały ser (mają jeszcze krowę w obejściu i kaflowy piec), wiejskie jaja, starej odmiany jabłka, ogórki kiszone w wodzie ze studni, jeżyny, porzeczki, rabarbar... Ginący świat. Jak inaczej można było im podziękować?
01/05/2017
To był dzień w zupełnie starym stylu
Remiza, nacięte brzózki zdobią podest dla orkiestry, kucharki w nonajronowych fartuszkach uwijają się na zapleczu, senior rodu gra na akordeonie, na paterach szyszki, kokosanki i PRLowski blok, w wazonach nieśmiertelne goździki. Tak właśnie wyglądało czterdziestopięciolecie ślubu moich teściów. W zupełnie starym stylu.
To od nich mamy surowe mleko, biały ser (mają jeszcze krowę w obejściu i kaflowy piec), wiejskie jaja, starej odmiany jabłka, ogórki kiszone w wodzie ze studni, jeżyny, porzeczki, rabarbar... Ginący świat. Jak inaczej można było im podziękować?
To od nich mamy surowe mleko, biały ser (mają jeszcze krowę w obejściu i kaflowy piec), wiejskie jaja, starej odmiany jabłka, ogórki kiszone w wodzie ze studni, jeżyny, porzeczki, rabarbar... Ginący świat. Jak inaczej można było im podziękować?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wspaniale i Wy i Oni :) najlepsze zyczenia dla Jublilatow :*
OdpowiedzUsuńDziękujemy.
UsuńNiesamowite, i ile gości... !
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego dla szanownych jubilatów :-))
Dziękujemy. Siedemdziesiąt osób😊
Usuń