06/01/2017

Kurcze pieczone

Z hyzopem (koniecznie) i jabłkami (opcjonalnie). Danie z jednej strony banalnie proste, z drugiej - wykwintne, odżywcze i bardzo smaczne. U nas na Trzech Króli. Szczegółowo o hyzopie przeczytacie na blogu Klaudyny Hebdy - klik.


Składniki: kurczak zagrodowy, 100g masła, 1 łyżka hyzopu, pół łyżki bertramu, pół łyżeczki galgantu i pieprzu kubeba, 2 łyżki soli bez antyzbrylaczy, 1-2 małe cebule, kilka ząbków czosnku, opcjonalnie 2-3 jabłka.

Kurczaka płuczę i osuszam, obsypuję solą. Wkładam go do żaroodpornego naczynia z przykrywką. Masło rozpuszczam z przyprawami, polewam nim kurczaka (również w środku), rozsmarowuję. Do środka kurczaka wrzucam cebulę i czosnek. Jeden z ząbków kroję na plasterki i posypuję mięso. Tak przygotowanego zostawiam na noc w lodówce.

Następnego dnia piekę w 200 stopniach półtorej-dwie godziny: po pół godzinie przekręcam go na drugą stronę, po kolejnej zlewam wytopiony tłuszcz, ostatnie pół godziny piekę w otwartym naczyniu, dokładając przekrojone na pół jabłka. Kilka razy podlewam mięso wytopionym tłuszczem, żeby zrobiła się ładna skórka.

4 komentarze:

  1. Kurczak zagrodowy... to ja sobie jakąś fasolę zamoczę :) uściski ciepłe

    PS piękne zdjęcia i w ogóle te wszystkie przyprawy, to magia :) bardzo lubię

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fasola z hyzopem - pierwszorzędna sprawa😊
      Dziękuję.

      Usuń
  2. Znakomity posiłek! Miłego!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję