Sporo idzie mi na jedzenie, ale może mniej na leki? Codziennie piję żelatynę, bo zwiększa elastyczność ciała i wpływa pozytywnie na stawy i kości. Zjadam też zupy kolagenowe (klik po przepis) i nie odmawiam jak teściowa częstuje galaretą z nóżek (o szprotkach wspominałam?). Mam słabą tkankę łączną i nie chcę wpaść w kłopoty. Dzięki Ci Julito Bator (Młodziej, piękniej, zdrowiej) za tani i prosty sposób na zdrowie.
Dwie łyżeczki żelatyny rozpuszczam w niewielkiej ilości wrzącej wody, dodaję sok z pomarańczy (lub cytrynę z wodą) i piję codziennie. Dobrze smakuje. Wiedzieliście, że żelatyna dodatkowo poprawia trawienie nabiału i ziaren? Naturalnie przy kuracji kolagenowej ważna jest też duża porcja warzyw, najlepiej zielonych.
piękne zdjęcia :) I dodatkowo motywujące...idę sobie przygotować taki napój :*
OdpowiedzUsuńA ta żelatyna to skąd, Kochana Mimozo?
OdpowiedzUsuńZe spożyczaka, klasyka gatunku:-)
Usuńi to pomaga - super!
OdpowiedzUsuń