Składniki: pół kilograma owoców pigwowca, 1 kilogram słodkich jabłek, cukru ile kto chce, skórka pomarańczowa do smaku.
Pigwowce i jabłka obieram oddzielnie, wykrawam gniazda nasienne i kroję w kostkę. Potem gotuję w jednym garnku pigwowce, w drugim jabłka do miękkości (pigwom zajmuje to więcej czasu, można też nie obiegać im skórki, ale potem trzeba je przetrzeć przez sito). Następnie mieszam jedne z drugimi, dodaję cukier do smaku i skórkę pomarańczową, gotuję jeszcze chwilę i zamykam w słoiki. Dla pewności dobrze jest je zapasteryzować.
PS. Nazwę "pigwidła" wymyśliła córka:)
Piékna nazwa :) smakowita
OdpowiedzUsuńJeszcze czulej - pigwidełka:)
Usuń