Święta to również zamierzony bałagan w kuchni, niezamierzone kłótnie, częściowo planowany ale jednak drenaż portfela, sinusoida odpuszczania i ogarniania, wątpliwości natury różnej, zmęczenie.
Na zdjęciach jarzynowa i chleb z dołkami po jabłkach. Jak to się mówi: są jaja - są święta :-)
Jeszcze raz z najlepszymi życzeniami.
Dobrego czasu z bliskimi Moniko :*
OdpowiedzUsuńNajlepsze, serdeczne, rodzinne i ciepłe niech będą. :-)
OdpowiedzUsuń