25/12/2017

Kluski z makiem

Każdy ma swoją wersję maku. Teść lubi zaparzony i utarty ręcznie w makutrze (!?!). Ja lubię go stuningować wiśniami w syropie i migdałami. A kluski najlepsze robi mąż.



- Ile jajek dajesz?
- Dzisiaj sześć
- A mąki?
- Tyle, żeby ciasto było twarde
- A masz jakiś patent?
- Tak. Trzeba trzysta razy zagnieść ciasto. To sprawdzone
- !?!
- Coś jeszcze dodajesz?
- Tak - serce
- Acha



Składniki na masę makową: pół kilograma maku, 1 szklanka (200ml) miodu, 1 łyżka kandyzowanej skórki pomarańczowej, dużo posiekanych słodkich (bez skórki) migdałów i opcjonalnie odrobinę kandyzowanych wiśni (namoczonych rodzynek, moreli). Można też dorzucić orzechy włoskie i wszystko zaromatyzować prawdziwą wanilią.

Mak namaczam na noc w dużej ilości wody, nazajutrz zagotowuję i odcedzam. Przepuszczam trzy razy przez maszynkę, dodaję pozostałe składniki i mieszam. Jeśli masa wychodzi za sucha dodaję syropu z kandyzowanych wiśni albo oleju migdałowego/z orzechów włoskich - jeśli mam.

4 komentarze:

  1. Nie zdążyłam napisać od razu. Ta rozmowa przypominała mi moją rozmowę z Mamą. Kolejny raz nie robiła sama zawijanych makowców, tylko poprosila znajomą. W pierwszy dzień świąt zapytała:
    - "Jak makowiec?" na co odparłam "Owszem, ale i tak nie umywa się do Twoich".
    - A wiesz co ja dodawałam?
    Myślę, mówię: - Serce.
    mama na to :-D - ... i najstarszy dżem... ;-))))

    Dużo odpoczynku i wspaniałego zakończenia roku Moniko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano właśnie:)
      Dziękuję i z dużą wzajemnością 😚

      Usuń

Dziękuję