Przepis dla Karoliny i Ani (ale ja też lubię tę sałatkę). Archiwalny, jeszcze z poprzedniego bloga, poleca się również na wielkanocny stół.
Składniki: 50dag drobnych pieczarek, 2 cebule, 1 główka sałaty masłowej, 8 połówek suszonych pomidorów ze słoika, pęczek szczypiorku, na sos: 2 łyżki soku z cytryny, 2 łyżki oliwy, 1 łyżeczka musztardy, pół łyżeczki soli, 1/4 łyżeczki grubo zmielonego pieprzu (polecam młotkowany z kolendrą), pół łyżeczki cukru, 1/4 łyżeczki suszonego i pokruszonego palcami rozmarynu.
Przygotowujemy sos: sok z cytryny, oliwę, musztardę, sól, pieprz, cukier i rozmaryn energicznie mieszamy w dużej misce.
Pieczarki myjemy, obieramy ze skórki i kroimy w plasterki, dodajemy do miski z sosem.
Cebule siekamy w drobne piórka i wrzucamy do pieczarek. Mieszamy, przykrywamy i wstawiamy co najmniej na 6 godzin do lodówki.
Przed podaniem do pieczarek dodajemy porozrywane palcami liście sałaty i pomidory. Całość posypujemy pokrojonym szczypiorkiem. Chłodzimy w lodówce 30 minut.
Ku pamięci: to przepis Kasi Rozmysłowicz z Cisnej, znajdziecie go w jej książce "Kuchnia wegetariańska". Fajna jest! (i Kasia, i książka).
Do tego dodaję prażone orzeszki piniowe :*
OdpowiedzUsuńPyszne, ale windują cenę :-)
Usuńa to nie fajnie... to chociaż sezam albo słonecznik
UsuńSłonecznik jest tani. Super będzie podprażony. Dzięki 🌻
UsuńBardzo lubię takie sałatki - moje smaki :-)
OdpowiedzUsuńMało tu u mnie sałatek, ale szukajcie a znajdziecie ;-)
Usuń