20/03/2020

Od nowa

Tematem przewodnim zarówno w pracy jak i pod domem są zioła. Jak widzicie w przepisach znowu odleciałam.


Chcę promować proste gotowanie, czasem jednak górę bierze moja tendencja do kulinarnego szaleństwa: czipsy z szałwii i golonka z indyka (znajdziecie w majowym Tak Rodzinie). A na razie zróbcie zwykłą, ziołową foccacię - klik. (Muszę się bardziej pilnować, by nie bujać w obłokach).

Hodowla ziół z nasion mnie przerosła, postawiłam na sprawdzone sadzonki, i o ile z rozmarynem jest mi bardzo po drodze (jeden nawet przezimował pod domem!), to już tymianek w doniczce na parapecie nie dotrwał. Z miętą jestem od lat za pan brat, mam nadzieję, że przesiedlenie (również bukszpanu), wyjdzie im na dobre. Pod domem pojawiły się dwa młodziutkie drzewka. Zaczynamy od nowa.

2 komentarze:

  1. Tymianek można pożną jesienią zakopać w ziemi razem z doniczką i nakryć liśćmi.
    Ziemia dla niego musi być tak jak i dla macierzanki bardzo licha (piasek, kamyczki). Nie zasilać i rzadko podlewać:)
    Szaleństwo w kuchni bywa bardzo miłe i może odstresować tak jak dobry spacer:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, już zdążyłam parę błędów popełnić 😁 ale zapału nie tracę 😆

      Usuń

Dziękuję