Na szczęście jest Uszata, zagląda mi w kadry, a gołębie wokół domu budują gniazda.
Żyć uważnie, gotować od podstaw, pilnować obranego na 2020 rok kursu i nie poluzować dyscypliny dnia codziennego - taki cel, choć czasem mi się rozłazi.
Wierzcie czy nie, ale tłem w tych zdjęciach jest moja wieczorowa sukienka w kolorze pięknej butelkowej zieleni :) Zeszyt córci z Muzeum Narodowego a na nim obraz Abrahama Mignona Venitas - kwiaty i małe żyjątka :) A te białe w szarej doniczce to... ❓
Mój tryptyk ;)
A za dwa miesiące drukiem...
Pięknie sobie poczynasz:)
OdpowiedzUsuńZwierzaka żal. Masz zamiar przygarnąć jakiegoś nowego?
A na te białe w doniczce... nie mam pomysłu:)
Mąż planuje za jakiś czas jakąś schroniskową psiulę wziąć. Na razie płaczemy na widok każdego podobnego do Naszki.
UsuńTo białe to wrzosy :) też nie zgadłam w sklepie :)