Moja Młodzież już w nowych progach edukacyjnych. Licealista właśnie w swoje wkroczył a studentka jeszcze cieszy się ostatnim miesiącem najdłuższych wakacji życia.
A nie było łatwo: strajki nauczycieli, podwójny rocznik, bomby w czasie matur i choroba w tle, wakacje z rekrutacją. Ale nowy etap życia rodzinnego uważam za rozpoczęty. Wcześniej myślałam, że łatwiejszy, dziś myślę już tylko - kolejny:)
Swojego czasu bardzo tęskniłam za tym wrześniowym szkolnym czasem.
OdpowiedzUsuńDużo jeszcze przed wami :)
Ano, początki w nowych miejscach nieco stresują.
Usuń