Zajadam się bezłuskowym owsem z jabłkiem w gęstym, malinowym sosie i z odrobiną tłustego, kokosowego mleka. Składniki wyszperałam w spiżarce. Pycha!
Robię też omlety z solą selerową i orkiszowymi grzankami. Wiecie jakie to dobre? Szczegóły już w czerwcu.
A w głowie mam protest przeciwko masowej produkcji żywności, próbuję wyhamować z plastikiem, myślę co i jak mogę zrobić w kwestii mądrzejszego, bardziej zrównoważonego życia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję