Moc atrakcji: cyrkuśniki Hrabich w Filharmonii, koncert Jemioły z zespołem w Teatrze Starym (dzięki Ewa!), parapetówka u Uli...
A w kuchni średniowiecze, chociaż nie lubię tego określenia, wolę "wieki średnie", te pomiędzy starożytnością a nowożytnością.
Dzieje się u Ciebie gęsto :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w realizacji planów.
Dziękuję 😊
UsuńBrawo :) czekam na styczeń :)
OdpowiedzUsuńLubię tu u Ciebie widzieć (i przypominać sobie) Lublin.
OdpowiedzUsuńPS W Dwójce (radiowej, rzecz jasna) jest ciekawa audycja "Kryzys wieku średniego"; jeśli nie znasz, to polecam (skoro lubisz średniowiecze).
OdpowiedzUsuńhttps://www.polskieradio.pl/8/4822
Dzięki 😊
Usuń