W połączeniu z galgantem (właściwości przeciwgrzybicze, antybakteryjne i antywirusowe), sproszkowanym korzeniem lukrecji (spokrewniona z przeciwzapalnym kortyzolem, można nią wyleczyć zapalenie błony śluzowej żołądka i jelit) i cząbrem (usuwa bakterie gnilne i zarazki chorobotwórcze), wszewłoga górska z dodatkiem gruszek (w charakterze środka przeczyszczającego) i miodu, leczy. Głównie jelita uwalniając je od pleśni (drożdżaków, grzybów Candida), patogenów chorobotwórczych i toksyn, ale kuracja sprawdza się również przy migrenowych bólach głowy i chorobach autoagresywnych. Nasze zdrowie zaczyna się właśnie w jelitach. Pijąc naturalny kefir (rozcieńczam go ciepłą wodą) i dbając o właściwą dietę, zaszczepiam dobre bakterie i liczę na terapeutyczny sukces jeszcze przed świętami. Dołączacie się?
Składniki: 1kg gruszek, 6 łyżek odszumowanego miodu (słoik wstawiamy do bardzo ciepłej wody i zbieramy pianę, która pojawi się na wierzchu - na tym polega odszumowanie miodu), 70g mieszanki ziołowej z wszewłogą górską (klik).
Gruszki obieram, wykrawam gniazda nasienne i gotuję do miękkości, odcedzam na sicie, wodę odlewam. Przekładam je z powrotem do garnka, zgniatam widelcem (można zmiksować blenderem), dodaję miód i zioła, mieszam i zagotowuję (uwaga - wygląda "bagniście" a pozostawiona sama sobie może zachlapać kuchnię!). Wlewam do wyparzonych słoiczków i przechowuję w lodówce (można porcjami zamrozić).
Przed śniadaniem zjadam 1 łyżeczkę, w południe 2 łyżeczki i 3 łyżeczki wieczorem: można na chlebie, w naleśniku, do porannej owsianki. Smakuje lekko pikantnie i bardzo, bardzo ziołowo. W razie braku wszewłogi można dodać starty korzeń kopru włoskiego, ale efekt będzie mniej spektakularny. Kuracja odtruwająca trwa 2-3 tygodnie. Można zrobić ją także na wiosnę.
Zapraszam również na lecznicze ciasteczka z pieprzem - KLIK.
Zachwycasz mnie. Zdjęciami, wiedzą, umiejętnościami. Spróbuję podziałać z gruszkami. Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńna zdrowie :)
OdpowiedzUsuńjakies opinie na temat tego miodu?
OdpowiedzUsuńNiestety nie wytrwałam do końca kuracji z uwagi na galgant (mam uczulenie). Smak dość trudny, warto rozcieńczać.
Usuńbardzo cenne, ja właśnie zacznę od jutra :) po poście i oczyszczeniu przyda mi się jeszcze trochę usunięcia pleśni i toksyn :)
OdpowiedzUsuńJa się w to zaczęłam bawić. Szkoda że nikt nie napisze nigdzie że podane składniki w przepisie nie wystarczą na całą kurację ok 3 tygodni. Sama wszewłoga jest droga i trudno dostępna. Na pewno trzeba będzie zrobić ten miód raz jeszcze a czy mi się chce znowu bawić w poszukiwania składników? Nie bardzo. Zobaczę czy przyniesie jakieś efekty. Na razie 1,5 dnia. Jest to zjadliwe ale szybko ubywa ze słoika mimo iż trzymam się zasady 1 + 2 + 3.
OdpowiedzUsuń