26/02/2020

Krem z fenkuła, kalafiora i jabłka

Fenkuł i kasztany jadalne to dwa nowe smaki, które nie wiem czy tknęłabym, gdyby nie praca dla szefowej z Bingen.



Składniki:
  2 bulwy fenkuła (inna nazwa – koper włoski),
  1 mały kalafior lub kilka większych różyczek z kalafiora,
  1 kwaśne jabłko np. szara reneta,
  1 łyżeczka kurkumy,
  ¼ łyżeczki pieprzu,
  4 łyżki masła klarowanego,
  2 litry wywaru z warzyw lub rosołu.

Obrane jabłko i fenkuły kroimy na kawałki (koper fenkułowy odkładamy do dekoracji). Kalafiora dzielimy na małe różyczki.
W garnku z grubym dnem rozgrzewamy masło klarowane z kurkumą, wrzucamy pokrojone warzywa, przyprawy i przesmażamy mieszając około 10 minut.
Całość zalewamy gorącym wywarem/bulionem i gotujemy aż warzywa będą miękkie.

Lekko przestudzoną zupę miksujemy na krem, podajemy z kasztanami albo jeśli ktoś nie lubi kasztanów, to z grzankami.

Przepis (ten i inne) pojawił się w marcowym wydaniu Tak Rodzinie, wraz z artykułem o retro naczyniach.


Na okładce Aurelka z mamą - KLIK

A w lewym dolnym rogu moje zdjęcie :)
Gdzie jeszcze można mnie spotkać?

4 komentarze:

  1. Lubię takie dania, a fenkuł uwielbiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi smakowała ta zupa. Kolor też ma fajny. Tylko ja wolę bez kasztanów 😉

      Usuń
  2. Fotogeniczne kasztany i cała reszta, musi smakować :) świetne zdjęcia! Brawo!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję