06/12/2019

Pasztet z fasoli

Jadłonomski, ale z kaszą orkiszową. Lepszy niż z królika - chapeau bas dla Marty Dymek. Zostawiam tu przepis, bo to jest mój must have świąt.




Składniki:
2 cebule,
1 jabłko,
przyprawy: po pół łyżeczki ostrej i wędzonej papryki, 3 liście laurowe, 3 ziarenka ziela angielskiego, 3 owoce jałowca, 1 goździk,
olej do smażenia,

1 szklanka ugotowanej kaszy orkiszowej drobnej (w oryginale jaglanej),
2 i pół szklanki ugotowanej białej fasoli,
1/3 szklanki oleju,
2-3 łyżki sosu sojowego,
przyprawy: po 1 łyżeczce majeranku i suszonej natki pietruszki, sól i pieprz ziołowy do smaku (próbujemy, ma być mocno dosmaczony),

do wysypania foremki: bułka tarta, mielone orzechy włoskie albo płatki orkiszowe plus olej do wysmarowania choć mnie zawsze skusi masło.

Cebulę kroimy w grube plastry, które kroimy jeszcze na pół, jabłko obieramy i tniemy w kostkę. Na dnie dużej patelni rozgrzewamy kilka łyżek oleju, dodajemy cebulę, jabłko, paprykę ostrą, wędzoną, liście laurowe, ziele angielskie, jałowiec i goździk. Smażymy na średnim ogniu około 10 -12 minut, aż cebula zmięknie i zrumieni się lekko. Studzimy i wyjmujemy te przyprawy, które były w całości.
Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni.

W dużej misce blendujemy kaszę orkiszową, dodajemy przesmażoną cebulę, fasolę oraz przyprawy, ponownie blendujemy.

Keksówkę (używam glinianej) moczymy w zimnej wodzie, środek nacieramy olejem/masłem i wysypujemy bułką tartą (zmielonymi orzechami albo płatkami owsianymi też można). Wykładamy masę i pieczemy 50 minut w 200 stopniach. Po upieczeniu studzimy. 

Na orkiszowym chlebie Tomka z żurawiną i ogórkiem kiszonym - pyszka!


4 komentarze:

Dziękuję