27/12/2016

Orkiszowe tortille na wrapy

Zamiast kupować gotowe wrapy/tortille w marketach, lepiej kupcie dobrą mąkę i zróbcie je sami. To łatwe, a unikniecie w ten sposób dodatku obciążającej organizm, niepotrzebnej chemii.


Składniki na ciasto: 4 szklanki mąki orkiszowej (polecam typ 405, ale 630 albo wymieszana z razową też będzie dobra), 240 ml gorącej wody, 4 łyżki oleju, 1 łyżeczka soli kamiennej (bez antyzbrylaczy), dodatkowo odrobinę mąki do podsypywania, ale zwykle nie jest konieczna.

Mąkę przesiewam do dużej miski, zalewam gorącą wodą i odczekuję chwilę, niech się zaparzy. Po chwili dodaję resztę składników (olej, sól) i zagniatam ciasto. Zbite w kulę odstawiam na kwadrans - pół godziny niech odpocznie. Aby nie wyschło, zwilżam je wodą i przykrywam ściereczką.

Teraz odrywam niewielkie kawałki i rozwałkowuję na cienkie okrągłe placki. Dobrze wyrobione, orkiszowe ciasto zwykle nie klei się do blatu/stolnicy i jest elastyczne. Aby placki były okrągłe można wycinać je przykładając odpowiednich rozmiarów miskę. Jeśli jednak lubimy cienkie, można ciasto lekko ponaciągać palcami, fakturą przypomina przecież ciasto na pierogi. Teraz smażę placki na suchej, dobrze rozgrzanej patelni z obu stron, aż się lekko przyrumienią. Dodatki są kwestią dowolną, zależną od tego co z naturalnych rzeczy jest aktualnie najbardziej dostępne.

Ku pamięci: pomysł zaczerpnęłam z książki Julity Bator "Zamień chemię na jedzenie - nowe przepisy".

1 komentarz:

  1. Moi chłopcy kupują wrapy, ale może to jest właśnie ten czas, by przejść na własną robotę :* dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję