10/10/2020

Mniej



Czas gospodarności i kupowania tylko ważnych rzeczy. Orzechy i pigwowce spod domu (w "szarlotce"). Piszę zbiór esejów o tym, że ostatnimi czasy zdarzało nam się nieomal zapomnieć, że wszyscy jesteśmy śmiertelni i nie wszystko do nas/od nas należy/zależy. 


2 komentarze:

  1. Niech Ci się dobrze pisze:)
    Mnie akurat nie udało się zapomnieć nawet na chwilę, że wszyscy jesteśmy śmiertelni i że cokolwiek istotnego zależy ode mnie. To, że śmierć jest sprawiedliwa, bo wszyscy umierają, jest największym kłamstwem człowieka o sprawiedliwości. Ważne jest, kiedy i jak umierają, ważne jest czy dano im szansę żyć i jak żyli. Czytam o umierających z głodu dzieciach i piekę tak jak Ty szarlotkę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też nie tylko pandemia zatrzymała nad tym, że co nas nie pokona to niekoniecznie wzmocni.

      Usuń

Dziękuję