02/07/2020

Ryba w soli

Ma rację Samon Nosfrat autorka książki "Cztery składniki", że sól nie tylko odpowiada za słoność potrawy, ale przede wszystkim wydobywa inne smaki i podkręca jej aromat. Najlepszym tego przykładem jest ryba w soli.


Mam fioła na punkcie dań z jak najmniejszą ilością składników. Chleb: mąka, woda i sól, a dziś tylko sól i ryba (a dokładniej dwa pstrągi).
Sól polska kłodawska, kamienna gruboziarnista, bez antyzbrylaczy. Wysypujemy nią spód na jeden - półtora centymetra, układamy ryby  (całe, ze skórą) i przykrywamy je solą. Po zapieczeniu (20-30 minut w 200 stopniach) powstanie solna skorupka. Jak ją rozbijemy, wyjmiemy rybę i dobrze otrzepiemy wcale nie będzie za słona, raczej miękka i aromatyczna, po prostu pyszna. 


(pstrąg w soli, zimowe zdjęcie do gazety)

Więcej w temacie ryb napisałam tutaj - KLIK.

6 komentarzy:

Dziękuję