30/11/2018

Zakwasowe cebularze

Kolejny odcinek koła gospodyń miejskich i nowy nurt w Lublinie - cebularze z orkiszu i na zakwasie. Do farszu, oprócz tradycyjnie obgotowanej cebuli, wymieszanej z olejem i makiem, dałam jabłko starte ze skórką.



Z tego samego zakwasu piekła chleb Siostra (wujeczna, rodzonego mam tylko Brata, stąd w poprzednim odcinku koła gospodyń występowała Bratówka). Porządnie wypieczony chlebek dał się pożreć i jeszcze smakował, co specjalnie mnie nie dziwi.
Mi udało się wypiec mniejsze formy: cebularze (podpłomyki, pizzerinki?). Z przyjemnością też donoszę, że istnieje możliwość zrobienia z tego ciasta pizzy na zakwasie. Dokładny przepis na blogu u Przyjaciół - KLIK.

Kto chce jeszcze spróbować upiec swój pierwszy chleb orkiszowy na zakwasie synchronicznie ze mną (udzielam wskazówek on-line), to zachęcam. Niebawem będę zmuszona zamordować swój zakwas i odpocząć.

4 komentarze:

Dziękuję