Zdjęcia robione aparatem wodoszczelnym Lumix 12m/40ft . Zamulenie i poziom wody w Bugu nie pozwolił w pełni wykorzystać jego mocy (po wypadnięciu z kajaka wystarczyło wstać z kolan). Styl fotek jak wyjęty rodem z lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku, nie sądzicie?
Na pierwszym zdjęciu pole konopne (od razu dementi: konopi siewnych). Po czwartym kolejne zdjęcia były już niecenzuralne no ale tak to jest jak człowiek mierzy się z fotoreportażem.
Dostałam jednak zgodę na publikację wizerunków, więc oto są. Ja natomiast nadal nie zgadzam się na kopiowanie zdjęć z mojego bloga bez mojej zgody, oczywiście nie dotyczy to osób ze zdjęć.
Serdecznie pozdrawiam całą ekipę, panów na motorach ze straży granicznej (pamiętamy - spływ lewą stroną, płynąc po prawej mandat 500 zł) i pana, który nam pomagał z mielizną (przesłyszał się ten/ta, kto sądził, że z bielizną). Oby więcej takich dni jak ten!
Piękna rzeka i piękna wycieczka:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Przyroda to jest to 😍
UsuńKajakarstwo rzeczne, to wspaniała rozrywka i wypoczynek. Znam z autopsji. Świetna Ty!
OdpowiedzUsuńoglądając te zdjęcia aż chce się wakacji:) Piękna pogoda, rzeka, kajak - scenariusz bajkowy. Dobrze, że i są kamizelki asekuracyjne, trzeba na wyprawach na kajak o takie rzeczy zadbać.
OdpowiedzUsuń