25/09/2018

Czekoburaczek

Skoro ciasto marchewkowe smakuje jak piernik, dlaczego buraczkowe nie miałoby być jak brownie? 



Doskonały przemyt warzyw, w tym przypadku buraka. Aha, nie przejmujcie się wyglądem ciasta w tak zwanym między czasie. Bez obaw: wyrośnie, zbrązowieje, zostanie pokrojony na gorąco i zniknie zanim go porządnie uwiecznicie.




Składniki: 4 jajka, 1 szklanka surowego cukru trzcinowego, 1 masło (200g), 2 szklanki mąki pszennej (u mnie jasnej orkiszowej), 2 nieubite szklanki drobno startego buraka bez soku (najlepiej osączonego na sicie, uwaga! - wcześniej ugotowanego, ja kupuję od razu parowane), 1 płaską łyżkę proszku do pieczenia (z kamieniem winnym), 1 łyżeczkę sody, 1 czekoladę gorzką drobno pokrojoną, 3 łyżki dobrej jakości kakao, opcjonalnie szczypta prawdziwej wanilii, 100g kandyzowanych czarnych porzeczek (żurawin albo aronii).

Jajka ubijam z cukrem i kakao na puszysto. Następnie stopniowo dodaję miękkie masło cały czas ubijając. Do drugiej miski przesiewam mąkę, mieszam z przyprawami, proszkiem i sodą. Stopniowo wsypuję mąkę do masy jajecznej, mieszam, a następnie łączę wszystko ze startymi warzywami, czekoladą i porzeczkami. Masę wykładam do wyłożonej papierem do pieczenia formy. Piekę około godzinę w 200 stopniach (do tak zwanego suchego patyczka). 



Wolicie jednak z marchwi? A może z dyni? Proszę bardzo - KLIK

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję