Składniki: 60g mąki pszennej (jasnej orkiszowej), 5 wiejskich jaj, 1 kostka masła (200g), 250g masy krówkowej (kajmak) lub daktylowej, 400g wiejskiego białego sera, 180g cukru (trzcinowego, muscavado), pół łyżeczki proszku do pieczenia, 150g borówek (albo wydrylowanych wiśni, Liska proponuje maliny, owoce mogą być mrożone).
Robię masę serową: dwukrotnie mielę maszynką do mięsa ser (można kupić już zmielony, polecam Piątnicy), a potem miksuję go z cukrem i 2 jajkami na gładką masę. Na koniec dodaję 1 łyżkę mąki i znów miksuję.
Rozgrzewam piekarnik ustawiając na 170 stopni.
Robię masę toffi: miksuję na gładko miękkie masło, kolejno dodając po jednym z 3 jaj, następnie po łyżce masy krówkowej/daktylowej i na koniec mąkę z proszkiem do pieczenia.
Do blaszki wyściełanej papierem do pieczenia wykładam najpierw masę toffi (rozsmarowuję), potem masę serową. Na wierzchu układam owoce. Piekę 45-50 minut w 170 stopniach. Czasem nie dopieka się na środku ale stężeje jak wystudzę go w uchylonym piekarniku.
(edit: 16.04.2022 - z jabłkami)
Ku pamięci: przepis pochodzi z książki "White Plate. Słodkie" Elizy Mórawskiej, Wydawnictwa Dwie Siostry
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję