Dwie łyżki stołowe ziaren salba (zwanych również chia), działają jak ekwiwalent 5 kapsułek oleju lnianego lub 10 kapsułek tranu. Można nimi posypywać sałatki, ale ja robię pudding.
W słoiku zalewam roślinnym mlekiem (najchętniej ryżowym) nasionka szałwii hiszpańskiej (inne nazwy to salba, chia, szałwia argentyńska), wstrząsam (na początku lubią się sklejać). Kiedy powstanie z nich zawiesina, wstawiam słoik do lodówki i rano córka ma "mleczne" śniadanie.
Na wierzch można położyć owoce albo orzechy.
Wygląda apetycznie!
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Bardzo lubimy!
Usuń