Wystarczyło dodać grzyby (na zdjęciu shiitake, ale mogą być borowiki), trochę czegoś ostrego (imbir, galgant, ostra papryczka) i kwaśnego (sok z cytryny, ocet winny). Powstała mega esencja o aromatycznym, głębokim smaku. Można podać ją z jajkiem, szczypiorkiem, makaronem a nawet kapustą pak choi, choć mi wystarczy pływający grzybek i kawałek drobiu - uwielbiam aromatyczne buliony.
Suszone pomidory, grzyby, ser typu parmezan czy cheddar (nieaktywne płatki drożdżowe dla wegan), sos sojowy i mięsne buliony to klasyczne smaki umami. Kochamy je.
(a to już widok z okna na jesień)
No proszę, szaleństwo aromatyczne...
OdpowiedzUsuńOj bardzo 🍲
Usuń