27/08/2018

Niebo nocą nad Tallinnem

The Night of Ancient Bonfires in the Seaplane Harbor zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Za sprawą muzyki i ognisk zrobiło się bardzo gorąco. Gościu, który grał na wszystkim (butelka z wodą, drewno z powbijanymi gwoździami, kubek po kawie) - rewelacja.



Nie zabrałam aparatu (jak się bawić - to się bawić), zdjęcia zrobiłam komórką. Zostawiam Wam je na pożarcie. A skoro o jedzeniu mowa koniecznie zjedzcie w Tallinnie soljankę, zupę rybną i napijcie się kwasu chlebowego.



To nie był zwykły zachód słońca, bardziej wyglądało mi to na zorzę polarną. Spektakl pierwsza klasa.

3 komentarze:

Dziękuję