Lubię fotografować jedzenie: barwne, zdrowe, naturalne. W świetle dnia i bez zmian w postprodukcji, na klasztorno-eleganckim, ciemnym tle lub z naturalnych tkanin.
To powstało na zlecenie Sunvity, pod okiem szefowej z Bingen. Mam nadzieję, że Wam też się podoba.
Tymczasem widuję już rozetki tasznika (najcenniejsza jadalna część tej rośliny), za chwilę wyskoczą bluszczyk kurdybanek (druga połowa kwietnia), młode listki babki i pokrzywy (obie najwartościowsze w maju). Już nie mogę się doczekać.
Bardzo! Świetnie wyszło, gratulacje!
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńPokrzywa i babka, i nagietek! <3
OdpowiedzUsuńNagietek też?
UsuńNo tak, autosugestia. ;) Mniszek? Aksamitka? Śliczne żółte trociny?
UsuńA nie - nagietek! 🌺🌿🌼🍀Tylko się dziwiłam, że świeży w kwietniu z pokrzywami. A może tak? Kiedy kwitną nagietki?
UsuńTylko zamiast pokrzywy na zdjęciu z czajnikiem mięta. Po świętach 😆
UsuńNiemal usłyszałam Kazika "gdy tyylko zakwiitną nagietki". :P
OdpowiedzUsuńTeraz zaczynają kiełkować, pierwsze kwiaty będą miały latem, a potem wymieniając pokolenia, dociągną aż do przymrozków.
Apetycznie :) mniam. powtarzam się, wiem, ale piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńDziękuję 😚
UsuńZdjęcia są na tyle dobre, że mam ochotę podjeść to i owo :)
OdpowiedzUsuńZ pokrzywy da się już ugotować zupę, a kurdybanku bardzo nie lubię.
Warto też zacząć pozyskiwać sok z brzozy. Wiosna:).
😊 zupa z pokrzyw w planie! Ja nie lubię jasnoty, kurdybanek mi smakuje. Trzeba słuchać ciała 😆
OdpowiedzUsuń