Rozgrzewający kisiel jabłkowy: 1 szklanka naturalnego soku (jabłkowy, ale polecam też ananasowy albo ze słodkich pomarańczy), 2-3 łyżeczki kuzu, czyli super zdrowej skrobi z rośliny pueriara lobata, polecanej alergikom i osobom z obniżoną odpornością, pokrojone w słupki jabłka (lub inne owoce).
Sok, syrop z wodą, herbatkę owocową gotujemy. W małym kubku mieszamy ok. 125ml zimnej wody (lub odlanego zimnego soku) ze skrobią i wlewamy to do gotującego płynu, mieszając. Trzymamy chwilę na ogniu aż kisiel się zagotuje i zgęstnieje. Wlewamy do salaterek i jemy jeszcze ciepłe. Proste?
No to pochwalę się jeszcze swoją foto-rubryczką kulinarną w "Filarach Zdrowia":) Obok pudding chia - klik po przepis.
Kupiłam chia do chleba, a tu proszę, pudding :) dziękuję. I piękne zdjęcia, niezwykłe!
OdpowiedzUsuńDo chleba i do naleśników jak najbardziej, ale to w puddingu chia rozkwita:)
UsuńPieczywo jest też fajne z konopiami siewnymi.
Miło mi Cię gościć, bywam też z rewizytą:)
No właśnie, dzięki Tobie już wiem :) Mnie również jest miło :) Pozdrawiam ciepło
UsuńZdecydowanie mój ulubiony deser, od kiedy pamiętam :)
OdpowiedzUsuńU mnie córka lubi - to jej dzieciństwo z ciocią Zosią:)
Usuń