Ser przepuszczam przez maszynkę i mieszam ze wszystkimi składnikami. Ciasto jest miękkie i trochę lepi się do rąk, ale to nie szkodzi. Na talerzyk sypię mąkę, urywam po kawałku ciasta, obtaczam je w mące i formuję małe pączki (duży orzech włoski). Smażę w dużej ilości tłuszczu (musi być dobrze rozgrzany i lekko falować). Osączam na papierowym ręczniku, przed podaniem posypuję cukrem pudrem.
Wersja z serka homogenizowanego:
Składniki: 300g serka homogenizowanego naturalnego (użyłam Bielucha), 2 duże jajka, 2 łyżki cukru z prawdziwą wanilią, 1 łyżka spirytusu, 1.5 szklanki mąki, 1 łyżeczka proszku do pieczenia, pół łyżeczki sody oczyszczonej, do smażenia olej, do oprószenia cukier puder.
Serek miksuję z cukrem, jajami i spirytusem. Mąkę przesiewam z soda i proszkiem, wsypuję do masy serowej, mieszam na jednolitą masę. Dalej jak wyżej.
Uwielbiam takie pączki :)
OdpowiedzUsuńDla mnie o niebo lepsze niż drożdżowe z marmoladą.
Usuń