Kuchnia filmowa Pauliny Wnuk to ulubiona książka kulinarna moich dzieci. Wcześniej była nią seria Dzieci gotują Agnieszki Górskiej, ja uwielbiam Gotowi by gotować Agnieszki Kręglickiej.
Normalnie klopsiki nie cieszą się poważaniem syna, zaś te są wyjątkiem, cóż - nazwa robi swoje 😆 (klik po oryginał). Nasza wersja bardziej bałkańska i w domowej stylizacji. Technika jedzenia: ćwiartkę pulpeta nadziewasz na widelec, owijasz makaronem, zgarniając sos, zjadasz.
Składniki: paczka makaronu spaghetti, 500g mięsa mielonego (u nas z indyka), 1 jajko, miąższ czerstwej bułki namoczony w gorącym mleku i dobrze odciśnięty, przyprawy (sól, pieprz, zioła), słoik dobrego sosu typu lutenica albo pindżur (z marchwią, pomidorami, papryką), tarty parmezan do posypania, koperek.
Mięso z jajkiem, rozmoczoną bułką i przyprawami mieszam na jednolitą masę (jak jest zbyt rzadka podsypuję bułką tartą). Toczę małe kulki, które następnie obtaczam w mące i gotuję 20minut w wywarze warzywnym (potem zrobię z tego zupę "pulpetową").
Odławiam pulpety do głębokiej patelni, zalewam je sosem i grzeję na małym ogniu 15 minut.
Makaron gotuję zgodnie z instrukcją na opakowaniu.
Pulpety podaję na makaronie polane sosem, posypane parmezanem i koperkiem (zimą mrożonym).
Przepis z listy obowiązkowych.
No proszę, może zadziała i na mojego syna... możliwe, że jeszcze pamięta bajki :) uściski
OdpowiedzUsuńSentyment pozostaje 😊 Moje Młode etap dzieciństwa wspominają również bajkowo 😉
UsuńMój syn w szkole początkowej napisał wypracowanie o mnie. I tam było takie zdanie: Moja mama gotuje artystycznie.
UsuńPani poprosiła aby doprecyzował, co ma na myśli:
- No kolorowo, no wie Pani, tak bajkowo.
Ale później przestał jeść pomidory, brokuły i wiele innych warzyw, skończyło się kozakowanie.
A ja myślałam, że gotujesz... poetycko 😆 Mój syn dopiero zaczyna (jeść), codziennie mam od niego sms "co na obiad?" 😃 Córkę łatwiej wyżywić 😉
Usuń