10/09/2016

Jakieś takie sycylijskie to babie lato

Owszem - iealne dla dojrzewających winogron i wyjątkowo okazyjne, by w naturalny sposób ususzyć nie tylko grzyby, ale jak ma przeżyć zapowiadany ciąg dalszy upałów taka jesienna baba jak ja?


Rozłożyłam już pigwowce w plastrach na papierze, żeby pachniały mi nieziemsko. Potem zmielę je w młynku do kawy na pył i będę dodawać po łyżeczce do herbaty a może do ciasta? Zrobię nawet owocowe arkusze - KLIK - i napiszę na nich podanie o piękną... ale jednak jesień. Bezchmurne 28 stopni od rana we wrześniu!? No nic, jutro będzie lepiej - klik, jak śpiewała Stasia Celińska.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję