14/08/2019

Letnie nastroje

Winogrona na balkonie fioletowieją, co oznacza początek końca mojej letniej depresji. Czasem myślę, że tylko ja na całym świecie nie lubię tej pory roku.


Dziś formuła bloga nieco mniej przepisowa. A wiecie dlaczego fotografuję (a właściwie - publikuję) przyrodę i kulinaria? Bo mam autentyczny dylemat czy można mi upubliczniać fragmenty czyichś ciał a nawet należących do nich przedmiotów (o ile nie mam zgody, o którą zwykle nie śmiem obcych pytać). Otóż w moim odczuciu - nie można mi. Uważam, że to naruszenie.

7 komentarzy:

  1. Pytaj, ludzie są w większości przyjaźni i się zgadzają. Większość sama proponuje, że chętnie "zapozuje" do zdjęcia. Mnie się z obcymi świetnie współpracuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A publikowanie? Też się zgadzają?

      Usuń
    2. Tak, w Irlandii nie można jedynie fotografować dzieci bez zgody rodziwów i upubliczniać zdjęć. Jednak zawsze pytam, etyka fotografa.

      Usuń
    3. Bycie etyczną jest dla mnie ważne. Pracuję nad odwagą 😆

      Usuń
    4. na pierwszym roku studiów wykłady rozpoczeliśmy od etyki fotografa/artysty pół roku wykładów, a i tak są osoby, które nie zatrybiły, że etyka łączy się z moralnością :)

      Usuń
  2. Fotografowanie ludzi... Próbuję dać się tego nauczyć.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję