06/07/2019

Boczniaki

Brat męża (dzięki Arek!) pochwalił się swoim pierwszym własnym zbiorem, zapragnęliśmy i my. Tym bardziej, że obtoczone w jajku i bułce tartej przypominają ukochane przez naszą rodzinę leśne gołąbki, zjadane na chlebie.


Marta Dymek proponuje zamiast jajek mąkę z ciecierzycy rozbełtaną z wodą (pół na pół) i zestaw odpowiednich przypraw do bułki tartej: płatki drożdżowe, papryka (słodka i ostra), sól, pieprz, imbir i odrobinę mielonej kolendry (Nowa Jadłonomia). W wersji wegańskiej też dobre! Smażymy, ale może dałoby się upiec? (smażelina niezbyt zdrowa jest, chociaż stir fry da się przeżyć) Poczytajcie sobie o prozdrowotnych właściwościach boczniaków i do dzieła. 

Mi tymczasem ręce i myśli brudzą nalewka z zielonych orzechów włoskich dla Madzi (must have podróżników) i Dukaj (Po piśmie). Wolę jednak cykl Harari: Homo Deus, Sapiens, 21 lekcji. Cała zanurzam się też w czytaniu o kuchni zaangażowanej i przytomnych zakupach (Tygodnik Powszechny 07.07.19).

3 komentarze:

  1. Piękne boczniaki :)
    Ja kupuję gotowy panier z cieciorki i dorzucam do niego to co mi pasuje :)
    Teraz muszę wymyślić jakiś żytni panier, bo córka ma dużą nietolerancję pokarmową na wszystkie zboża i strączkowe (i mnóstwo innych).
    Ja cenię sobie "Lód" Dukaja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za tytuł. A płatki kukurydziane jako panier nadadzą się?

      Usuń
    2. Niestety nie. Będę chyba bułki z żyta na sodzie piekła (drożdże i zakwasy odpadają).

      Usuń

Dziękuję