16/11/2019

Ostatnie liście

Po powrocie z Londynu robię przegląd włości. Kasztanowce już bez liści, za to z gołębiami, czereśnie opieszale szykują się do zimowego letargu - one gubią liście ostatnie. Zwinęłam podłogę z balkonu i chowam krzesła. Pogoda jeszcze dopisuje.



Czytam Wohllebena (Poczuj, dotknij, zobacz) i Happy Food 2.0. Długi tekst polecony przez Don't blink o matkach i córkach - KLIK. Trochę przegadany, ale kilka tez bardzo w punkt, może i Was zainteresuje. 

2 komentarze:

  1. Wyjątkowo łaskawy listopad, jeszcze tylko słonko mogłoby mocniej grzać :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję