01/06/2018

Lemoniada z bzu

Lubię zapach i smak bzu czarnego: kwiatów i potem owoców. Dziś proponuję lemoniadę.


(przekwitły kasztany, w tym roku wszystko wcześniej)

Składniki: 8 pachnących kwiatostanów bzu czarnego (zbieramy w ładny, suchy dzień), 1 litr wody z 2 łyżkami cukru do zalania i potem syrop z wody i miodu oraz sok z cytryn do smaku.


Kwiatostany rozkładam na gazecie, żeby opuściły je róże żyjątka. Staram się nie zgubić zbyt dużo żółtego pyłku. Wodę z cukrem zagotowuję i studzę. Zalewam zimnym syropem kwiatostany i przykrywam (używam zamykanego, szklanego wyparzonego naczynia, można słoika lub miski i talerza - to przyspiesza namnażanie specjalnych drożdży występujących na kwiatach bzu).

Następnego dnia można już zlać syrop, zagotować i uzupełnić do smaku sokiem z cytryny oraz wodą z miodem (podawać schłodzony), ale można też poczekać 2-3 dni aż całość zacznie lekko fermentować (zaglądajmy i wąchamy codziennie, jeśli pojawią się ślady pleśni będziemy musieli całość wyrzucić).

Pierwsze leciutkie bąbelki to znak, że proces ruszył, wtedy wyrzucamy kwiatostany, bzowy syrop przelewamy do większego naczynia i uzupełniamy wystudzonym syropem cukrowym (ok. pół kilo cukru na 5 litrów wody, sok z 3-4 cytryn). Przelewamy do butelek i zatykamy gazą (nie radzę szczelnie korkować - buzuje i może eksplodować). Napój nadaje się do picia po 3-5 dniach, kiedy część cukru zmieni się w alkohol.

Taki musujący napój z kwiatostanów bzu i cukru w Anglii, Szwecji i na Węgrzech można powszechnie kupić w sklepach. Przepis (inspiracja "Dziką kuchnią" Łukasza Łuczaja) zostawiam na kolejne lata i dla Beaty. 
Innym sposobem na wykorzystanie kwiatów jest smażenie ich w cieście naleśnikowym.

6 komentarzy:

  1. Ooo, nie znałam tego przepisu. Zrobiłam syrop pierwszy raz w życiu, bo poznałam go dopiero w zeszłym roku, będąc na wakacjach w leśniczówce. Pycha!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nalewka też jest pycha. Ciotka Irka z Torunia robi u nas wyborną. Super smak na syrop.

      Usuń
  2. Próbowałaś może zrobić ocet bzowy? Idę urwać kilka kwiatów i nastawię. Może się uda, skoro piszesz, że ma jakieś tam drożdże :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Octu nie. Dzikie drożdże bytują na kwiatostanach dzikiego bzu od średniowiecza i jeszcze wcześniej 😀😁

      Usuń
  3. Mam tu długie kilometry rosnącego bzu, tylko spirytusu nie mam, a tu się okazuje, że do nalewki nie jest potrzebny :) ekstra. Lubię zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję