Zdjęcie wyszło bardzo retro, jakby w sepii, trochę jesiennie. No trudno, w końcu nie przepadam za gwarnym, upalnym, jednostajnie zielonym latem.
Aha, naleśniki robię w proporcjach 3 jajka, 300g mąki orkiszowej, 1 szklanka mleka, 1 szklanka wody, 2 łyżki oleju i szczypta soli. Smażę na maśle klarowanym. Można dodać do nich ziarna konopi siewnych albo nasiona szałwii hiszpańskiej (inne nazwy: salba, chia). A teraz trochę odpoczynku od netu z myciem okien w tle.
Aha, naleśniki robię w proporcjach 3 jajka, 300g mąki orkiszowej, 1 szklanka mleka, 1 szklanka wody, 2 łyżki oleju i szczypta soli. Smażę na maśle klarowanym. Można dodać do nich ziarna konopi siewnych albo nasiona szałwii hiszpańskiej (inne nazwy: salba, chia). A teraz trochę odpoczynku od netu z myciem okien w tle.
Bardzo zaciekawiło mnie to zestawienie :) Cudny świat na Twych zdjęciach!
OdpowiedzUsuń