Zaraz tam kofty - mielone na patyku, dobrze doprawione papryką, kuminem, kozieradką. Do wrapów (bez patyka), do sosu miętowego, do sałaty, ale z kapuchą kiszoną też dobre.
Prawie jak z grilla;)
Cmentarze zamknięte.
Odkopuję w pamięci minione Święta Zmarłych, w dzieciństwie zwykle śnieżne, jeżdżone zakładową nyską wujka. Na dobre i złe dzielę poczynania, nie ludzi. Tęsknię za ojcem.
Świat się zmienia, co robimy ziemi, ona nam oddaje...
OdpowiedzUsuńPowiązane byty. Ściskam Cię ciepło M.
Usuń