10/11/2016

Koloryt w domu

Macie jakiś dominujący kolor w domu? A może kolorystyczną porę roku? Stawiacie na komfort, design, praktyczność? Pytam, bo stopniowo odzyskuję kuchnię, schody, zwykłe życie.


Czytam o duńskiej sztuce szczęścia (nasz kot jest bardzo hygeling), gotuję fasolkę "po bingeńsku" (KLIK po przepis) z odrobiną przesmażonych pieczarek, które zostały mi z wczoraj i z sosem sojowym. Pyszne. Polecam też czarną fasolę z pietruszkowym pesto - KLIK

Dziś - mam nadzieję - ostatni dzień remontu. Czy aby na pewno? - panowie właśnie przebili rurę z wodą wieszając ostatnią szafkę, tę nad pralką!

2 komentarze:

  1. Słodziak zwinięty, fosola wygląda pysznie, a kolor...hm, u mnie to właśnie granat i kawa z mlekiem :) kolor cedru :)

    odzyskuj! Uściski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widuję też turkusy, fiolety, ocean ❤ Pozdrawiam z Lublina.

      Usuń

Dziękuję